poniedziałek, 12 maja 2014

Powrót po długiej przerwie

Witajcie!
Tak, tak, powracam do Was. Po ponad półrocznej przerwie, w czasie której podejmowałam różne próby dotyczące choćby przeniesienia bloga. Jednak jak to mówią, pierwszy wybór jest zawsze najlepszy. I tak powracam, w nowej szacie graficznej. Choć jeszcze nie jest do końca dopracowana.

Na dzień dobry, mamy pomidorową. Jak już kiedyś pisałam, poniedziałek to u mnie tradycyjnie pomidorowa. Ta jest wyjątkowa. Prosta i bardzo smaczna.

Składniki:
3 ząbki czosnku
1 cebula
1 marchew (średnia)
1/4 selera
1 puszka pomidorów
3 łyżeczki koncentratu bądź mały kartonik passaty pomidorowej
ok. 500 ml bulionu
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka tymianku
ok. 12-15 listków świeżej bazylii
sól, pieprz do smaku
2 łyżki oliwy z oliwek
3 kromki chleba

Łyżkę oliwy rozgrzewamy w garnku, wrzucamy czosnek posiekany. Następnie dodajemy cebulę, marchew i seler. Ja często daję te warzywa wyciągnięte z rosołu (są od razu miękkie). Lekko podsmażamy (do zmięknięcia w przypadku surowych warzyw). Następnie dodajemy pomidory, przecier i bulion. Gotujemy 20 min. na małym ogniu. Pod koniec dodajemy przyprawy (oregano, tymianek i bazylię). Miksujemy na gładki krem i doprawiamy do smaku.
Przed podaniem robimy tosty z chleba i polewamy je oliwą z oliwek.



3 komentarze:

  1. Potwierdza, pierwszy blog zawsze najlepszy! Też próbowałam kiedyś stworzyć coś nowego, a później nic z tego nie wychodziło. No i pomidorówka zawsze w poniedziałek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. na ile porcji jest ten przepis ;) ?

    OdpowiedzUsuń