Witajcie po długiej przerwie! Dzisiejszy post nie jest typowo kulinarny :) Wróciłam z urlopu. Tegoroczny wyjazd zapowiadał się ciekawie, ale pogoda jak to w Szkocji miała być raczej zła. Okazało się, że w tym roku w Szkocji panują wyjątkowo ciepłe i słoneczne dni. Tak, więc udało się przywieźć nawet opaleniznę. Dużo zwiedziliśmy i spędziłam mnóstwo czasu na świeżym powietrzu. Z kulinarnych kwestii mogę się pochwalić dwukrotnym spożyciem Fish & Chips, potrawa nie jest typowo szkocka, ale nie mogłam sobie tego odmówić. Oprócz tego był haggis, pudding szkocki, kiełbaski, fasola, generalnie niezły brytyjski mix :) Nie mogło zabraknąć szkockiej whiski, która jest pyszna :D degustacje to była czysta przyjemność :D Zamieszczam poniżej zdjęcia z wyjazdu. No i pytanie - jak Wy spędzacie swój urlop?
Fish & Chips
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz